W tym słodko-gorzkim życiu nie tylko wszyscy musimy zmierzyć się z własną śmiertelnością, ale prędzej czy później doświadczamy również śmierci członka rodziny lub kogoś, kogo kochamy. Niezależnie od tego, czy śmierć jest nieoczekiwana, czy przewidywana, zawsze jest to głęboki szok. Pomimo jakiegokolwiek logicznego zrozumienia, twoje ciało zareaguje szokiem, a emocje mogą się pojawić, czego nigdy sobie nie wyobrażałeś.
Smutek może być przytłaczający. Może wyczerpywać energię, aż zabraknie jej nawet na najprostsze zadania. Może być jak ciężki, płonący kamień w ciele. Możesz czuć, że życie nie ma już sensu. Możesz mieć wrażenie, że już nigdy nie będziesz szczęśliwy. Rzeczy, które kiedyś sprawiały ci przyjemność, schodzą na dalszy plan. Może wydawać się dziwne, że wokół ciebie ludzie wciąż kochają, tworzą i dobrze się bawią.
Wiele drobnych szczegółów będzie przypominać o stracie. Rzeczy, którymi dzieliłeś się z ukochaną osobą, rzeczy, z których się śmiałeś, rzeczy, które kochał i był entuzjastycznie nastawiony, małe codzienne czynności; nawet rzeczy, które cię irytowały. Twoje ciało będzie potrzebowało wielu tygodni, aby przyzwyczaić się do tego, że już ich nie oczekuje.
Etapy żałoby zostały opisane wcześniej, ale chciałbym coś do nich dodać, a mianowicie poczucie winy. Podobnie jak dziecko, które czuje, że jego relacja z rodzicem jest zagrożona, możesz spontanicznie czuć się odpowiedzialny za wszystko. Nawet podświadomie możesz czuć, że wzięcie odpowiedzialności daje ci moc, by coś zmienić. Możesz kwestionować każdą najmniejszą rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś. Możesz postrzegać każdą małą niedoskonałość, błąd, a nawet naturalne ludzkie ograniczenia, jako coś, czego nie powinieneś był robić. Możesz łatwo czuć się odpowiedzialny nawet za rzeczy, które nigdy nie były pod twoją kontrolą. Możesz czuć się odpowiedzialny za rzeczy, które były decyzjami osoby, która zmarła. Możesz obwiniać siebie za to, że nie wiedziałeś lepiej, nawet jeśli nie było sposobu, aby się tego dowiedzieć.
Czasami nawet w przypadku osób, z którymi nie czuliśmy się zbyt dobrze lub straciliśmy z nimi kontakt na lata, śmierć może być szokiem dla systemu. Mam przyjaciółkę, która rozwiodła się ze swoim nadużywającym alkoholu mężem ponad 20 lat temu. Ale kiedy niedawno spędził trochę czasu w szpitalu z zagrażającą życiu chorobą, nagle ogarnął ją silny smutek. Wszystkie dobre wspomnienia powróciły, podczas gdy te złe jakoś wyblakły. Czuła się nawet winna z powodu każdego małego błędu, który popełniła, niezależnie od tego, jak obelżywy był jej były mąż.
To właśnie wtedy najbardziej potrzebujesz praktykować miłość do siebie i wybaczanie sobie. Nikt z nas nie jest anielskim wszechmocnym komputerem bez osobistych potrzeb. Niedoskonałość jest ludzką naturą. Być może popełniłeś błędy, ale najprawdopodobniej nie były one złośliwe. Twój gniew mógł być wynikiem strachu lub poszukiwania równowagi; twoja niecierpliwość mogła być wynikiem przeciążenia lub presji czasu. W każdej chwili dzieje się zbyt wiele, by ludzkie umysły mogły to przetworzyć. Musisz wybaczyć sobie, że jesteś człowiekiem.
Nawet w przypadkach, gdy zrobiłeś coś ze złośliwości, złośliwość mogła być wynikiem lęków z dzieciństwa lub złych wzorców do naśladowania. Jeśli czujesz, że twoja wina jest prawdziwa, istnieją sposoby na jej odpokutowanie (sprawdź artykuł Jak naprawdę przebaczyć i otrzymać przebaczenie?). Ale najprawdopodobniej wszystko, co zrobiłeś, miało znacznie mniejszy wpływ, niż sam sobie wmawiasz.
Traktuj więc siebie tak, jak traktowałbyś dobrego przyjaciela w podobnej sytuacji. Uznaj swój smutek, nie próbuj go ukrywać ani mu zaprzeczać, ale nie wierz też w każdą nieprzyjemną myśl. Znajdź równowagę między pozwoleniem na proces żałoby a zachęcaniem siebie. Przyjmij pomoc od przyjaciół. Prawdopodobnie im też będzie łatwiej. Nie zmuszaj się do normalnej pracy. Jest to rzadka i ekstremalna sytuacja stresowa, prawdopodobnie najgorszy stres w życiu człowieka, i nie ma nic złego w wyluzowaniu się.
Wiele osób ma wrażenie, że ich ukochana osoba jest nadal w pobliżu przez jakiś czas po jej śmierci. Możesz czuć kochającą lub spokojną obecność. Sceptyk może powiedzieć, że jest to sposób mózgu na radzenie sobie, ale sceptycyzm może być również bardzo ograniczający. Ludzkie mózgi nie są w stanie nawet pojąć koncepcji czterech wymiarów, nie mówiąc już o większej ich liczbie. Jak możemy twierdzić, że nasze mózgi są w stanie zrozumieć prawdziwą naturę rzeczywistości, skoro ledwo jesteśmy w stanie pojąć zaawansowaną fizykę? Być może istnieje znacznie więcej, niż moglibyśmy sobie wyobrazić.
Zadbaj o swoje ciało. Możesz nie być w stanie uprawiać sportu, ale może możesz wybrać się na lekki spacer. Jeśli nie czujesz się na siłach, by gotować, pozwól przyjacielowi wyświadczyć ci przysługę lub zamów zdrowe jedzenie. Unikaj jedzenia śmieciowego jedzenia i zaniedbywania swojego ciała, to sprawi, że poczujesz się jeszcze gorzej.
Wspominaj dobre chwile. Świętuj to, kim była Twoja ukochana osoba. Może nawet możesz wykorzystać swój ból, aby zmotywować się do wprowadzenia zmian w swoim życiu. Wiele osób uważa, że ból może być największym motywatorem (sprawdź artykuł Zamień ból emocjonalny w pasję i inspirację). Byłoby wspaniale, gdyby tak nie było, ale lepiej nigdy nie robić nigdy. Poświęć swoje zmiany i nowe decyzje pamięci ukochanej osoby.
Bardzo powoli, po trochu dziennie, poczujesz się lepiej. Płonący kamień stanie się mniejszy i chłodniejszy, aż zamieni się w kamyk. Na nowo nauczysz się cieszyć życiem, być może z większą głębią i uznaniem. Na nowo odkryjesz wokół siebie ludzi, którzy czekają na Twoją miłość. Wspomnienia o ukochanej osobie staną się źródłem ciepła, być może z odrobiną melancholii, ale nie bólu. I kto wie, może po drugiej stronie tego, co nazywamy rzeczywistością, znów staniecie się jednym.
Powiązane artykuły:
Zamień ból emocjonalny w pasję i inspirację
Kiedy ludzie boją się własnych emocji